Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi olomaster z miasteczka Legnica. Mam przejechane 5572.78 kilometrów w tym 1115.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy olomaster.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:197.37 km (w terenie 53.00 km; 26.85%)
Czas w ruchu:01:39
Średnia prędkość:24.40 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:65.79 km i 1h 39m
Więcej statystyk
  • DST 40.00km
  • Teren 18.00km
  • Sprzęt Poison Curare
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek + Grzybiany

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 11.05.2013 | Komentarze 1

Rano w lasku, nastepnie myjnia, a wieczorem na grilla do Grzybian


Kategoria 20-50km, samotnie


  • DST 40.26km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.40km/h
  • Sprzęt Kross level a2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Legnica - Prochowice - Legnica

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 0

Krajówką do Prochowic.


Kategoria 20-50km, samotnie


  • DST 117.11km
  • Teren 35.00km
  • Sprzęt Kross level a2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Mroźny PK Chełmy

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 0

Początkowo mieliśmy jechać szlak wygasłych wulkanów, jednak pomysł upadł z powodu intensywnych opadów w nocy i dniu poprzedni. Zadecydowaliśmy, że spróbujemy zdobyć Skopiec i ewentualnie Okole. Pomysł ten również upadł, ale dopiero w lipie. Temperatura spadała, a wilgotność wzrastała. Jazda przy 6-7 stopniach w mgle i bardzo dużej wilgotności nie należy do najprzyjemniejszych. Sprawdziliśmy od której otwierają nasz ukochany bar kaskada i tam się skierowaliśmy. Wypróbowaliśmy jakiś nowy szuter i wyladowalismy w siedmicy, skad juz standardowo do mysliborza. zjedliśmy PRZEPYSZNE pierogi z szpinakiem i po chwili marudzenia i nicmisieniechcizmu ruszyliśmy w strone górzca. Po wyjściu było tak zimno, że zastanawialiśmy się nad powrotem, jednak podjazd nas rozgrzał i pojechaliśmy dalej. Dojechaliśmy do Pomocnego, gdzie w prawo pod góre do Stanisławowa i w połowie w lewo na nowy asfalt w żółty szlak. Dalej za bardzo nie ogarniałem tras, ale szutrami kierowaliśmy się do Leszczyny, gdzie zatrzymaliśmy się na kawkę. Dalej standardowo przez sichów -> sichówek -> dunino do parku. Nastepnie do Bożeny i na myjnie. Ciesze się, że w koncu na jakiś wiekszy trip udało się pojechać ;)


Kategoria 100km<, ze znajomymi