Info
Ten blog rowerowy prowadzi olomaster z miasteczka Legnica. Mam przejechane 5572.78 kilometrów w tym 1115.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.87 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Maj3 - 1
- 2013, Kwiecień7 - 0
- 2013, Marzec7 - 0
- 2013, Luty1 - 0
- 2012, Grudzień4 - 4
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik5 - 0
- 2012, Wrzesień8 - 4
- 2012, Sierpień10 - 3
- 2012, Lipiec5 - 1
- 2012, Czerwiec6 - 5
- 2012, Maj10 - 6
- 2012, Kwiecień7 - 5
- 2012, Marzec9 - 4
- 2012, Luty6 - 9
- 2012, Styczeń5 - 3
- 2011, Październik7 - 2
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień8 - 4
- 2011, Lipiec1 - 0
- DST 36.32km
- Czas 01:32
- VAVG 23.69km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Kross level a2
- Aktywność Jazda na rowerze
Spalona
Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 27.04.2012 | Komentarze 1
Miała być lajtowa przejażdżka przed jutrzejszym wypadem i przed treningiem tenisa. Niestetz jak to zwykle bywa nie wyszło... Zacząłem sobie lajtowo jadąc do Marka, a potem do rowerowego na muzealnej (oczywiście od tygodnia nie ma tego co zamówiłem... sic !). Przez park do ziemnic, kunic, jaśkowic i nad żwirownie do spalonej. Tam zszedłem sobie z rowerku, podłożyłem plecak pod głowę i wylegiwałem się w cieniu delektując się bananami, które zabrałem z domu. O godzinie 15.30 dostaje telefon od rodzicielki, że obiad będzie o 16. Po chwili zastanowienia stwierdzam, że challenge accepted ;D O 15.35 mijam tabliczke Spalona. Szaleńcze tempo 15.37 widze Kunice. 15.42 Legnica. ale jeszcze prawie 10 kmów samego miasta przede mną. 15.46 jestem na światłach na wrocławskiej, skręcam w lewo i 15.47 szpital. 15.52 jestem koło VI LO a 15.55 wjeżdżam do parku. Ostatecznie w domu melduje się o 15.59 !! ;D Szczęśliwy ale i zaniepokojony o jutrzejszy dzień ;/ Mimo wszystko 15 kilometrowego sprintu nie robi się przed 150 kmową trasą ;d
Pozytywnie.. ;)